poniedziałek, 7 stycznia 2013

Rozdział 2 ;)

Zaczęliśmy buczeć . Minęło trzy minuty . Zaczęłam razem z chłopakami krzyczeć
-STOP !ODKLEJCIE SIĘ OD SIEBIE !!! Koniec przyjemności - oni posłusznie przestali się całować . Kate sie zarumieniła , a Horan miał na twazry ogromnego banana . Po skończonej grze Louis zaczął dopytywać mnie i BFF o wszystko . Tego wieczoru sialiśmy sie najlepszymi przyjaciółmi . :) Gadało nam sie z nimi super . 
-Kate !Emma ! ! Jest sprawa . -krzyknął Zayn .
-Co sie stało ? - zapytałyśmy zaskoczone . Popatrzył sie na nas i powiedzał :
-Może zostałybyście u nas na noc ? . Byłoby super !-odpowiedział 
- Tylko czy to żaden problem dla was ? Bo przecież my nie chcemy wam zrobić kłopotów . A i jeszcze to paparazzi . Napiszą pewnie ze nie wróciliśmy na noc .- powiedziała Kate a je jej tylko lekko przytaknęłam 
- Nie martwcie sie tym - odpowiedzieli chórem 
-Zostańcie ! A po za tym jest już ciemno . -Harry prosił błagalnym wzrokiem 
-Ok ... Ale napiszę tylko do cioci ze zostajemy na noc u ...,u...,u... znajomych :d 
-Chłopaki jest tylko sprawa . My nie mamy żadnych ubrań -powiedziała moja  Best Friend Forever  :P 
-To nic , tym sie nie nie martwcie . Pożyczymy wam coś -odrzekł Niall 
-Dobra , a może teraz oglądniemy jakiś HORROR ? -spytał Liam 
-Ok . -zgodziliśmy sie wszyscy .
Ja i Harry poszliśmy po żarcie . Usiadłam na blacie i przyglądałam sie mojemu przyjacielowi  , gdy inni wybierali film . Harry po chwili spojrzał  mi w paczadełka . Chciał sie już przysunąć , czułam jego oddech , perfumy  , na ciele miałam ciarki . 
-Harry znamy sie zaledwie kilka dni a ty już ? Nie Harry nie teraz . -odepchnęłam go i poszłam  do mikrofalówki i wyjęłam popcorn . Rzuciłam jednym w Harry'ego . On tylko spojrzał na mnie i zaczął mnie łaskotać . Śmiałam sie jak opentana .Popcorn odruchowo wysypał mi sie na Harry'ego . Wszyscy wpadli do kuchni  zobaczyć co sie dzieje . Musiało to wyglądać dziwnie . Ale trudno ... Popcorn musieliśmy robić od nowa . W salonie był wielki telewizor i cztery małe sofy . Usiadłam na jednej , po chwili dosiadł sie do mnie Harry . Na drugiej siedziała Kate razem z z Niall'em , a  na trzeciej siedział Liam z Zayn'em . Na czwartej siedział Louis trzymając duzego miśka . N każdej sofie była miska popcornu . Film był trochę straszny a ja co chwilę przytulałam sie do Harry'ego . On sie nie sprzeciwiał , tylko jeszcze mocniej mnie przytulał . W końcu zasnęłam . 
                                                              ***

Rano obudziłam sie w objęciach Stylesa . Popatrzyłam na niego i pod nosem powiedziałam ,, Słodko wygląda jak śpi ;) 
-Ty wyglądasz lepiej moja droga Emilio  . - usłyszałam w odpowiedzi . 
-Przepraszam jeśli cię obudziłam . -rzekłam 
- Nie obudziłaś .  Udawałem . Chciałem zobaczyć jak słodko śpisz , ale Ty nagle zaczęłaś sie budzić -powiedział przecierając oczy . 
-Oj Panie Stylesie -powiedziałąm i pocałowałam go w policzek 
-Harry masz może komputer lub laptopa ?-zapytałam 
-Tak , jeśli chcesz skorzystać , to lezy na biurku . -odpowiedział 
-Dzięki . -rzekłam i wzięłam laptopa na łóżko i weszłam na skejpaja :D . Moja siostra była właśnie dostępna . Była u niego 15:00 wiec zadzwoniłam . Odebrała szybko . Przywitałam sie jak zwykle . Nagle spytała
-Czyja to ręka ? I gdzie ty wogóle jesteś ?
-Która ręka ? O co ci do cholery chodzi ?! Dobra nic nie mów ! Nie chcę sie  kłocić . Papa -powiedziałam i sie rozłączyłam 
-Dlaczego sie rozłączyłaś ?- zapytał Harry 
-Bo idziemy na zakupy i ogólnie na miasto . 
-My w sensie kto ?
-Nooo... Nie chcesz ? - zapytałam ze łzami w oczach .
-Chcę ! proszę nie płacz !!Chodziło ci , że wszyscy , czy tylko ja i ty ?-zapytał i  mnie mocno przytulił . Nie odpowiedziałam , tylko siedziałam w objęciach kolegi . 
-Idź sie ubierz i idziemy -oznajmiłam 
-Ok za 10 min będe gotowy . 
Ja w tym czasie włączyłam fb i tt . Okazało sie ze mam pełno wiadomości . Większości z nich brzmiała ,, Czy ty chodzisz z którymś z chłopców z 1D ?? " lub ,, Opowiedz jak spędziliście tę noc " . Moja mina była bezcenna . Noc ?!Kurna ! Czyli już wiedzą , że zostaliśmy u nich na noc . Ja pier... ;/ . Pobiegłam po poranną gazetę . Tak jak myślałam . Ja i Kate   z chłopcami w Nando's  . Wkurzyłam sie ale  i tak wiedziałam ze tak będzie 
-Emma !Emms ! Emms !!! ! Gdzie jesteś ?! Emma  !!-wołał Harry . Złapałam chłopaka za ręke i pokazałam wiadomości na tt i fb . 
-Emms , nie martw sie , oni zawszę wymyślą jakieś głupstwa - pocieszał mnie . 
-Wiem idziemy na to miasto  ?
-Oczywiście -rzekł 
-Musimy jeszcze jechać po moja kase  do cioci . 
-Chyba sobie żartujesz !!!
- Ja ??
-A kto niby ?
-Niby dlaczego ?
-Nie jedziemy po żadną kase.
-Dlaczego do cholery ?!
-Nie płacisz !
- A kto niby ?! Ty ?! 
-Tak ! Jesteś gościem 
-Ooo NIE ! 
- Ja za ciebie zapłacę !
-Nawet jak to będzie 2,000$ ??
-Tak !
-To za dużo !
- Nic nie mów idziemy !!!!!!SZYBKO !-podkreślil słowo ,, idziemy " wiec nie zaprzeczałam tylko wyszlismy. 
-Harry ?
-Tak ?
A jeśli napadną nas fanki ?
-Uciekniemy !!!
-A paparazzi ?
-Będziemy robić głupie miny . 
-Ok ;)
-Emma ??
-Tak ?
-Do jakiego sklepu najpierw ?
-Tak serio , to ja chciałam tylko pozwiedzać  okolice 
-Serio ?
-Tak ;)
-Jeny już za 10 dwunasta !-powiedział Harry 
-SERIO ? Szybko minęło -rzekłam 
-Nom . Może idziemy na Statuę Wolności ??
-Czemu nie? - zgodziłam sie 
- Wiec idziemy !!!. 
Po 5 min . byliśmy już na samej górze . Podziwiałam to miasto . 
-Emma .. Ja .. ja wiem , że ... - nie dokończył 
-Wiesz , że ?
-No bo ty jesteś dziewczyną  . I tak myślę , czy pomożesz mi zdobyć serce mojej wybranki ?
-YyyYyyYyyyYyy Tak ;) pomogę Ci -posmutniałam bo Harry mi sie spodobał , a on sie zakochał... ;/ 
-Wiesz już długo tu jesteśmy . Już 15:30 
-Tak . Późno . 
-Przepraszam cię Emms ale mam za pół godziny wywiad . Muszę iść Przepraszam cię bardzo ... Zobaczymy sie później . Papapa :* -pocałował mnie w policzek i poszedł . Ja również zeszłam po chwili z wielkiej i sławnej budowli . Rozpłakałam sie .... Bez powodu . Biegłam przed siebie . Do tego jeszcze zaczął padać deszcz . Przez moje łzy nie widziałam drogi ;/ Nagle ... Nagle poczułam ból , lecz juz po kilku sekundach  go nie czułam . Potrącił mnei samochód . Wielki samochód , a raczej Tir .
                                                  ***

Oczami Harry'ego 
 Chciałem przygotować kolację dla Emmy i wymyśliłem to wszystko z wywiadem . Nie dojechałem a właściwie nie doszłem do kwiaciarni , a zadzwonił mój telefon . Na wyświetlaczu pisało ,, KATE ". Odebrałem . Słyszałem jej płacz . Zrozumiałem tylko , że Emma jest w szpitalu i w którym . Rozłączyłem sie . Kiedy byłem już w szpitalu , dowiedziałem sie , że Emms jest na sali operacyjnej . Płakałem jak małe dziecko . To moja wina . Gdybym nie zostawił jej wtedy tam nie doszłoby do tego . Lekarz wyszedł z sali i powiedział ....
-Przykro mi ...... ale Emilia  .....
- Ona  NIE ŻYJE?!?!?!?!?!?!?!?!!??!?!!?- zapytałem z płaczem
- Nie proszę pana ... one żyję , ale operacja nie poszła po naszej myśli . Jest nie dobrze . W wręcz KRYTYCZNIE . I ona może tego nie przezyć . Przykro mi .... Teraz nie można jej odwiedzić
-Ale ja muszę -krzyknąłem
Po dwóch dniach byłem wykonczony . Bez przerwy  siedziałem  w szpitalu ....W końcu chłopcy namówili mnie  na wypad do Nando's
-Tylko ja nie będe tam długo . -powiedziałem
-Ok -zgodzlili sie chłopcy wraz z Kate . Zjadłem  cały ciepły posiłek i od razu wróciłem do szpitala . Poszłem po coś do picia i w telewizji zobaczyłem  chłopców  .
*** Wywiad ***
-A gdzie Harry  ?! - zapytała prowadząca wywiad ?
- Harry'ego przez jakiś czas z nami nie będzie , bedziemy udzielać informacji na ten temat sami - powiedzial Zayn , reszta tylko przytakneła. Wszyscy byli smutni . Było widać . Wróciłem do sali i włączyłem telewizor aby oglądac dalej wywiad . Po chwili Emms  zaczęła sie budzić szybko zadzwoniłem do Louisa . Wszytko było w telewizji . Louis zaczą sie drzeć ze  Emma odzyskała przytomność . Wszyscy byli ucieszeni .Lou powiedział ze przyjada jak skończą wywiad. rozłączyłem sie  i poszłem do Emmy .
                                                             ***
Oczami Emmy
W końcu go zobaczylam ... nie wiem ile dni leżałam w tej śpiączce ale to koszmar .... . Lekko otowrzyłam oczy i zobaczyłam jak Harry dzwoni chyba do chłopkow ze sie obudzilam . Po chwili Harry podszedł do mnie wziął moją reke i pocałował awww uroczy :*
-Emma  , może nie chcesz ze mną rozmawiać  bo Cię tam zostawiłem ....-powiedział ze lzami w oczach
-Nie , nic sie nie stało . Nie jestem zła ....Chcę tylko żebyś wiedział * piiiiiiiiiii*- nie dokonczyłam mówić bo w tym momencie maszyna zaczęla niespodziewanie ,, pipczeć ". Moje serce stanęło . Harry szyko zawołał lekarzy. Szybko przybiegli i Harry'ego wyprosili z sali . Po 10 minutach chłopcy przyjechali . Gdy ujrzeli Harry'ego płaczącego jak male dziecko wiedzieli , że znów coś jest nie tak . Hazz wszystko im opowiedzial . Znowu było źle . Leżę tu juz chyba 6 dni . Gdy Hazza siedział na krześle na korytarzu wyszedł lekaz. Trochę przygnębiony . Powiedział
-Znowu zle wieści ... - nie skończył bo Haroldzik mu przerwał
-Co sie dzieje z nią?? Co znowu ??
- Jej stan jest znowu krytyczny . Ten tir uderzył w nią z ogromną siłą . Może mieć nawet zaniki pamięci . Ale z czasem oczywiście wszystko sobie  przypomnie. Teraz nikt nie moze wchodzic do sali . Zrobimy wszystko aby wyzdrowiała - skończył lekarz swoje przemówienie , a do szpitala weszła Kate  .Wiedziala juz o wszystkim. Ale gdy jej  Hazza powiedział ze moge mieć zaniki pamięci od razu sie załamala . Nagle ... z nikąd w szpitalu pojawil sie były Emms  . Miny chłopaków i Kate .... Co on tu wogóle robi ? Po cholerę on tu przylazł . Każdy z przyjaciół Emmy  miał o nim złe zdanie . Po chwili lekarz podszedl do chłopaka . Zaczęli zozmawiać . Wszystko słyszeli . Powiedział , że on jest ... MOIM NARZECZONYM !! :o . Kate razem z chłopakami podbiegła do lekarza i  byłego i powiedziała ,że ten chlopak kłamie . Lekarz na szczęście uwiezyl BFF i chłopkom . Wyprowadzili klamczucha ze szpitala
*2 dni później*
Odzyskałam przytomność . Na szczęście nie miałam zanikow pamięci i jutro mieli mnie wypisać ze szpitala ... Cieszyłam się bardzo ....